29 mar 2016

O MODZIE I URODZIE 4



 www.pinterest.com 
Z pewnymi obawami przechodzę do drugiego rozdziału dziełka.

„O ZACHOWANIU ZĘBÓW”
To fragment niespecjalnie apetyczny, delikatnie rzecz ujmując. Słownictwo, którego używa Autor jest moim zdaniem, z lekka wstrząsające, a już otrząsające obrzydzeniem, z całą pewnością jest.
Niemniej jednak dbać o zęby trzeba i tu z autorem się zgodzę chociaż metody, które proponuje mogą budzić pewne wątpliwości.

 www.plus.google.com

„..Trzeba czuwać z większem staraniem nad zachowaniem zębów, niżeli włosów ponieważ te są również ważne pod względem zdrowia i piękności; chociaż będziesz najzdrowszym, jeżeli twoje zęby nieczyste i popróchniałe, dobrze żuć nie możesz i nietrawisz. 
Za nic świeżość przyjemność rysów, ust; jeżeli zęby są obarczone nieczystym mułem, który robi wstręt widokowi i powonieniu” – ten nieczysty muł - fuj.
„Najszkodliwszym dla białości i mocy zębów jest ten zbiór mułu, które jadło zostawia przy dziąsłach, a który jest podobny do tłustości żółtawej, z którego formuje się skorupa koścista, która to żółknie, podnosi dziąsła i psuje.”„zbiór mułu”!, „tłustość żółtawa”!, „skorupa koścista”! – zero litości!

Ale jest rada, jest lekarstwo, antidotum na muł i całą resztę – JEST RATUNEK!
A oto receptura:
„PROSZEK CZYSZCZĄCY ZĘBY WYNALEZIONY PRZEZ P. CADEI de GASSICOURT” 
„Weź pół uncyi cukru miałkiego jak mąka, dwie drachmy chiny szarej w proszku, drachmę kremotartary, cztery drachmy węgla w proszku bardzo miałkim i dwanaście granów cynamonu” – proste, 
jednak: „Każde z tych ciał używane osobno mniej więcej może być szkodliwe” – czyli mniej więcej trzeba zachować ostrożność. 

W każdym razie „...najlepsze lekarstwo na zęby składa się z substancyi czyli części prostych, zwyczajnych a jeżeli jakie drogie sole w nie wchodzą to w bardzo małej ilości; obawiać się potrzeba opium, wszelkich płynów które produkują”


www.pinterest.com 
 Autor ostrzega czytelniczki przed używaniem gotowych produktów służących zachowaniu zębów. Uważa, że są przereklamowane oraz szkodliwe, zarówno dla zdrowia jak i dla portfela. 
Nie zapominajmy, iż mężatka, jakiegokolwiek posagu by nie wniosła, nie powinna nadwerężać budżetu domowego wydatkami na środki upiększające, co rzecz jasna nie zwalnia jej z obowiązku utrzymywania swojej urody w stanie nie drażniącym poczucia estetyki jej Małżonka, bo wtedy.. wiadomo co. 
Musimy wziąć pod uwagę, że proszek to nie wszystko ponieważ: „.. jeżeli jakie cząstki mięsa uwiązły między zębami, sposób czyszczenia ust jest wtedy niedostatecznem i zębodłub staje się potrzebnym.” – oczywiście, w zębach zębodłubem podłubać należy,
 „..ale podobne operacyie powinny odbywać się na osobności.” – dzięki Ci Autorze.




 www.czas.stomat.net



Niestety nie każdy potrafi zachować się kulturalnie w towarzystwie, a ponadto niektórzy ulegają odrażającym modom: „..Nieprzyjemny sposób czyszczenia zębów nastał teraz od kilku lat, osoby wyższego tonu, przybrały zwyczaj: płókanie usta przy końcu obiadu i wypuszczać wodę nieczystą z ust na talerz.” – bardzo brzydko!

Autor radzi również jak zniwelować nieprzyjemny zapach z ust: „.. co rano przed wyczesaniem się (koniecznie przed wyczesaniem!) trzeba wodę rzeczną świeżą w lecie, ciepłą w zimie, zmieszać z wodką prostą albo wodką gwajakową, kolońską lub melisową. 
W każdym razie, wodka prosta jest lepszą od Aromatycznych; którą kilkakrotnie należy wypłókać usta; następnie wziąść korzenia ślazowego, umaczać go w tejże mięszaninie i wycierać nim zęby w podłuż, ażeby zdjąć wszystek muł, który osiada około dziąseł”. – nic trudnego; woda, wóda, korzeń i szorujemy. 

No dobrze, zgoda, ci którzy mieszkali z dala od rzek czy potoczków ewentualnie mogli mieć drobny problem z pozyskaniem podstawowego składnika ale przecież zawsze znajdzie się rada – jakiś pobliski rynsztok, czy coś równie fajnego. 

www.lisak.net.pl

Jeśli jednak, z jakichkolwiek przyczyn proszek, korzeń, woda, wóda i zębodłub zawiodą, wtedy drogie Panie Małżonki, jedno tylko wyjście pozostaje:
„..jak tylko się spostrzeże, że który ząb zaczyna próchnieć trzeba go wyrwać, ten sposób jest lepszy, plombowanie metalem, który ciągle wypada i sprawia nadzwyczajne boleści, za najmniejszem dojściem powietrza i nieuchronni od złego odoru.”

www.americanstory.si.edu

 

„.. Można także wypiłować część spróchniałą, jeżeli się znajduje przy brzegu; gdyż trzeba używać wszelkich zaradczych sposobów, nim zezwolimy na wyjęcie nawet niewidzialnego zęba” – pamiętajmy więc, nawet to, co niewidzialne chronić należy.

Niektórzy dziewiętnastowieczni zwolennicy nowinek techniczno-higienicznych proponowali nieśmiało, stosowanie szczoteczek do zębów, jednak Autor najwyraźniej ma te szczoteczki oraz ich zwolenników w głębokim poważaniu, bo nawet słówkiem o nich nie wspomniał.


 
www.lisak.net.pl
 

W każdym razie, jak wynika z literatury dawniejszej, damie wypadało mieć „ząbki jak perełki”. 

 Daily.Mail.

Zaś Coco Chanel mawiała, iż " Kobieta potrzebuje niezliczonych sznurów pereł".

25 mar 2016

POEZJA NA WIELKANOC



zrobiłam wiosenne jajo w stylu Fabergé z wydmuszki jaja strusiego -
są malunki, złocenia, błyszczące kamienie i wiosna



Wielkanocne jajka

Oto nadchodzi Wielkanoc kwiatami
i wstrzymują się przed słodkościami
mali włóczędzy, w zazdrości
liżą ich wargi różane
wszystko jest w nich kontemplowane
wznieca płomień, co w ich oczach gości.

Ich spojrzenia atakują niepohamowane
piękne wielkanocne jajka malowane
co, takie wyniosłe, w wielkich sklepach siedzi,
piękne, twarde i gładkie
na co z zaplecza zerkają ukradkiem
ich primaaprilisowi sąsiedzi.

Niektóre biały śnieg przypominają.
Serpentyny jedwabiste je ochraniają.
Boki ich są z cukru. I widać, że one
pokazują też inne, ciemne wcielenia
czekoladę lśniącą w różnych odcieniach
i wszystkie aniołki rzeźbione.

Niektóre są małe i delikatne,
wydaje się, że będą przydatne
do schrupania więcej niż jeden raz, aliści;
a jeszcze inne: tak w dotyku miłe
gładkie, proste, brzuchate i otyłe
zachwalają siebie niczym kapitaliści.

Wszystkie przewiązane różowymi wstążkami.
Czuje się w nich dobre rzeczy tysiącami
zamieszkują ich przestronny bok.
Pusto w żołądku i pusto w kieszeniach,
ubogie drobiazgi, złaknione spojrzenia
wydają się zaspokajać wzrok.

Marcel Pagnol

„Massilia” nr 74 (15 Avril 1911)
przedruk: „Œuvres complètes”, t. 12, 1971

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

 PIĘKNYCH ŚWIĄT WAM ŻYCZĘ

22 mar 2016

WIOSENNE JAJA





 Zrobione przeze mnie jajo w stylu Fabergé. 
To może być rozmarzona Marzanna - przed utopieniem/spaleniem. 

Wiosenne jaja polegają na tym, że topi się, pali, lub topi i pali niejaką Marzannę – zupełnie bezkarnie.

Wczoraj, w pierwszym dniu wiosny ze szkół oraz przedszkoli wyruszyły radosne grupki dzieci w poszukiwaniu najbliższego akwenu wodnego by spławić nieszczęśnicę (w sumie lepiej żeby dzieci topiły aniżeli paliły – bezpieczniej). 


Fakt, że ta Marzanna, słowiańska bogini będąca symbolem zimy i śmierci, to jedynie kukła zrobiona ze szmat czy bibuły, niemniej jednak głupio tak kogoś utopić ze śpiewem na ustach, dziecięcych zwłaszcza. 
Ale co zrobić - tradycja.


W każdym razie stało się, a teraz czekamy na wiosnę, listki, kwiatki, ptaszki, nowalijki, muchy.. 
Tak, ja czekam na muchy, ponieważ dla mnie symbolem wiosny jest mucha. 


 www.pinterest.com 

Jaskółek nie widuję, bociany także nie zapuszczają się w moje okolice, a mucha i owszem jak najbardziej. 
A kiedy już się taka mucha obudzi i zacznie, leniwie pobzykując, latać po mieszkaniu wiem, że wiosna tuż tuż.


Zrobiłam też pisankę z chłopcem - na jaju gęsim

Wiosenne jaja to także pisanki, a te najsłynniejsze, najwspanialsze to oczywiście carskie jaja Fabergé.


Latem, 12 sierpnia 1904 r. w carskiej rodzinie Romanowów urodził się długo wyczekiwany chłopiec – Aleksy Mikołajewicz Romanow, najmłodszy z pięciorga dzieci Mikołaja II i Aleksandry Fiodorowny – następca tronu Rosji.



theromanovfamily.com

Podobno na kilka lat przed jego narodzinami, zrozpaczona brakiem męskiego potomka, Aleksandra Fiodorowna zaczęła poddawać się praktykom okultystycznym oraz hipnozie, które miały zapewnić jej urodzenie zdrowego dziecka płci męskiej. Były nawet pewne podejrzenia związane z tymi okultystami/hipnotyzerami, cesarzową i jej ciążą ale nie chcę to wnikać gdyż uważam, że to paskudne pomówienia.
Dla pewności para carska udała się także na wielodniowe samotne modlitwy przy grobie świętego Serafina Sarowskiego. 
Mikołaj II był przekonany, że to wstawiennictwo świętego sprawiło, że piąta ciąża Aleksandry Fiodorowny zakończyła się przyjściem na świat następcy tronu.

Tego roku, Aleksandra nie otrzymała swojego tradycyjnego prezentu z okazji Świąt Wielkanocnych (prawosławnych, rzecz jasna), ponieważ z powodu trwającej wojny w latach 1904 – 1905 jaj nie zamawiano.

Jednak rok wcześniej, imperatorowa dostała od imperatora jajko Piotra Wielkiego, zaprojektowane w stylu francuskiego rokoko (na bogato), wykonane z czerwonego, zielonego i żółtego złota, platyny, diamentów, ciętych na kwadratowo rubinów i kryształów górskich, pokryte przejrzysto żółtą i białą emalią. 
Dodatkowo osadzono na nim miniatury, malowane akwarelami na kości słoniowej (to mi się akurat nie podoba). 

Po otwarciu jaja ukazuje się niespodzianka – wykonana w złocie, miniaturowa replika pomnika Piotra Wielkiego. 

  


 pinterest.com 

1903 Jajko Piotra Wielkiego - Peter the Great Egg

Kto ma szczęście i możliwości lub mieszka niedaleko Richmond w USA, może obejrzeć jajo w tamtejszym Muzeum Sztuk Pięknych. 
P.S. - muerte - dziękuję za to, że zrobiłeś piękne zdjęcia jaja z rozmarzoną Marzanną.