10 mar 2016

O MODZIE I URODZIE 3




 rapunzeldelight.com


Tak merytorycznie przygotowani przechodzimy do pierwszego rozdziału pt (zaczyna być naprawdę obrzydliwie)

„Środki służące do zachowania włosów” 

„Z pomiędzy środków podanych do zachowania płci w czerstwości rozwiniemy najpierwej sposoby tyczące się wzmacniania włosów i nadania im piękności naturalnej”  - to ważne, w końcu któraż mężatka nie chciałaby być postrzegana jako czerstwa ? Autor zapewnia nas, że „..Sposoby, które tu podamy zachować je (te mężatki chyba)  mogą od różnych przygód, przyprowadzić do piękności odmowionej przez naturę lub jeżeli z przyczyn moralno-fizycznych (?!) ulegają zepsuciu.” – ojej! 

Pisze także, że czystość (włosów, nie duszy tym razem) jest istotna, a w tym celu należy każdego dnia rano wyczesać włosy grzebieniem rzadkim, potem gęstym ale nie codziennie, a na koniec szczotką „czworograniastą z sierścią”  - o wodzie i szamponie nie napomyka.
Poza tym, „..Gdy włosy okryte są naturalnym białym łupieżem zaleca się używania gęstego grzebienia; co dzienne rozczesanie nim co najmniej przez minut dwadzieścia”. Nic ponad to, poza rzecz jasna ostatecznym upięciem, tak wypielęgnowanych włosów, zgodnie z obowiązującą modą i upodobaniami - mocne.


Koniecznie „.. Wystrzegać się należy metalowych grzebieni gdyż sprowadzają zepsucie do korzenia. Udając się na spoczynek trzeba włosy rozwiązać: rozprowadzić, na nowo zapleść lekko, włożyć czepek a uniknie się nadzwyczajnego świerzbienia głowy”.  no.. naprawdę.
Rzecz jasna „..Wróciwszy z balu lub zabawy gdzie zwykle okrywa głowę kurz wzniecony przez koła tańcujące należy zaraz rozwiązać i rozprowadzić włosy, następnie wytrzeć suchą chustą, a nazajutrz wyczesać mocno gęstym grzebieniem.” – o wodzie i szamponie nadal nic. Czyżby klęska suszy?

Nie należy zapominać, że sposoby pielęgnacji zależne są od pór roku. I tak „..W porach roku zimnych i wilgotnych trzeba wycierać włosy chustą wygrzaną, również w lecie kiedy nasiąkają potem lecz już niewygrzewać chusty.” – Matko jedyna!
W następnych akapitach, nasz znawca tematu, udziela porad w kwestii przycinania włosów oraz formowania ich w sploty – nic odkrywczego. 

Odnosi się także do pomad oraz olejków kosmetycznych reklamowanych w ogólnie dostępnych prospektach, którym to mazidłom szczególnie przychylny  nie jest. Przyznaje jednak, iż mężatka może użyć olejku do włosów w wyjątkowych okolicznościach oraz podkreśla że „..Ta uwaga jest ważna dla dam, kiedyż pomimo wszelkich innych starań głowa zdaje się być w nieporządku, a chęci ukazania się w przyjemnem świetle dam w oczach Małżonków byłyby daremne.” - Jakżeby inaczej. 

Zaś „..Włosy lepiące się od tłustości nie potrzebują cale pomad ani olejków, lecz trzeba ich myć wodą z mydłem barskiem.” – No nareszcie chociaż, spieszę wyjaśnić, iż we fragmencie poprzednim, autor przyznał, że jest wyjątkowym zwolennikiem włosów tłustych. Najwyraźniej jednak , tymi tłuszczem ociekającymi, nie jest zachwycony. 

flicr.com
 
Wracając do kosmetyków (pomad oraz olejków) „..żeby zapach ich niezbyt był mocny; gdyż mocne odory jakoto: piżmo, ambre, kwiat pomarańczowy, tuberosa i tym podobne zakazują się zupełnie. Mocne zapachy sprowadzają częste migreny, mdłości, spędzają krasny rumieniec spoliczek i dają pozór do obwiniania pretensyą i naganną kokieteryą osobom które ich używają.”   
 W ostatecznej już ostateczności, szczególnie letnią porą  „.. Kiedy z natury lub z zbytku użycia pomad i Olejków włosy stają się ciemne, tłuste, nieprzezroczyste, trzeba odwołać się do wody ciepłej. (alleluja!) Leje się na spodek, moczy się w niej przez kilka minut mydło toaletowe lekko pachnące, rozbija się troszkę ta woda a wnet pienić się zacznie, natenczas dzieląc włosy na części, myją się gąbką umoczoną wtejże wodzie. 
Gdy włosy tak dobrze wychędożone, wyciera się głowa chustą wygrzaną, potem szczotkuje się szczotką ryżową.”  - tak..

 thepragmaticcostumer.wordpress.com

Włosy niekiedy sprawiają poważne problemy „.. rosną czasem dziwacznym sposobem już to nad samem czołem, czasem wzdłuż uszów, jak faworyty męskie, albo też rozciągają się na karku i tworzą kołnierzyk. Te wszystkie wypadki są śmieszne i nieprzyjemne”.


 flickr.com

Na szczęście, na te „śmieszne wypadki” są sposoby, chociaż należy postępować ostrożnie gdyż : „..wyrywać niepodobna, wykorzeniać jest niebezpiecznie” zwłaszcza, że ”..Wszystkie przygotowania kosmetyczne do wykorzeniania, które Szarlatani chwalą, i podają bardzo drogo, nadwyrężają zwykle powierzchnie naszej skóry.” , nie należy jednak upadać na duchu, autor zna sposoby na przeciwdziałanie śmiesznym baczkom czy kołnierzom i podaje z chęcią „..Sposób kompozycyi wykorzeniania włosów, jaki nam wskazuje dykcjonarz naukowy radykalny przez P. Gassiecourt. 


A jest to:  

”SPOSÓB ORIENTALNY WYKORZENIANIA WŁOSÓW”

„Bierze się dwie uncye wapna niegaszonego, mięsza z poł uncyą realgaru, czyli siarczyku arszenikowego: gotuje się poł funta ługu alkalina (jest to roślina mineralna). Dla przekonania się czy płyn, utworzony tej mięszaniny jest dobrym, macza się pióro, skoro już dobrym do użycia, pierze z niego opadają, natenczas jest dobrze przysposobiony: wtedy naciera się części obrośnięte z których chcemy włos wyniszczyć, potem obmywa się wodą ciepłą.” – dość drastyczne moim zdaniem. Autor, który osobiście wykorzeniał włosy ze swego czoła, najprawdopodobniej doznawszy uszczerbku na zdrowiu przestrzega „..żeby nie nadużywać tego sposobu jak trzy razy; gdyż robi się zapalenie na skórze, a czasem pęka skóra”.
Oczywiście, w wyniku choroby, jakiejkolwiek, łysinę mamy prawie pewną, „..co następuje zwykle po chorobach długich albo kiedy włosy pozostają nieczesane i w nieładzie, jakoto: przez czas fluksyj, róży na twarzy, połogu; lecz bez wątpienia, droższe jest zdrowie nad ubiór i żeby przyszło wybierać, między zachowaniem włosów a odzyskaniem zdrowia nie można by się wahać w wyborze.”  - jasne. 

Aby nie zapuścić się totalnie, chorowita mężatka ma prawo „..odczasu do czasu rozprowadzać włosy nie wychodząc z wygodnego łóżka. Po wyczesaniu, trzeba wytrzeć głowę ciepła serwetą i włożyć czepek jak najspieszniej. Tym sposobem uniknie się zarazem nieznośnego świerzbienia głowy.”  

A gdyby już wszystko zawiodło, gdyby mimo skrupulatnego przestrzegania i stosowania powyższych sposobów pielęgnacji owłosienia, mężatka pozostała, jak ta durna, z kilkoma nędznymi kosmykami, powinna je niezwłocznie zgolić do gołej skóry. Może jeszcze, bidulka, próbować ratować sytuację okładając głowię kompresami nasączonymi wódką jednak kiedy i ta metoda okaże się nieskuteczna, kiedy „..nowe włosy nie rosną a zarodki nawet giną nikt już wtedy nie potrafi ich (włosów) sprowadzić; to wyjście zupełnie włosów nazywa się łysiną.” 

  thepragmaticcostumer.wordpress.com

No i ostatecznie „..na podobne nieszczęście nie masz lekarstwa, prócz peruki dobrze zrobionej..”.
Bez komentarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz