Zrobiłam
kolejne jajo, w stylu Fabergé, moim ulubionym.
Dama w kapeluszu – jajo nr 17.
Wykonane
na bazie wydmuszki jaja strusiego.
Oczywiście są złocenia, są lśniące cyrkonie
o szlifie brylantowym (brylanty autentyczne są niestety poza moim zasięgiem).
Czyżby
jajeczna obsesja? Zaczynam się niepokoić.
Bo niby dlaczego człowiek miałby
lubić jajka?
I to nie jeść jajka, co ewentualnie można zaakceptować, ale
patrzeć na nie.
www.pinterest.com
Z zewnątrz, na skorupę, otoczkę, nie na sedno czyli bogate w
składniki odżywcze wnętrze.
Szacowne słoneczne żółtko, otoczone żelowatym
białkiem.
Wnętrze wydaje mi się być zdecydowanie mniej atrakcyjne niż jego
opakowanie.
Chyba chodzi o gluty.
Gluty, czyli te białe wiązadełka, utrzymujące
żółtko w bezpiecznej pozycji, takie pępowiny czy coś, uważam za zdecydowanie
obrzydliwe.
www.pinterest.com
Salvador Dali, Geopolityczne
dziecko obserwujące narodziny nowego człowieka - 1943
Te gluty to chalazy - spiralnie skręcone włókna białkowe.
Zwał jak
zwał – paskudne są niewątpliwie.
Ponadto, potrafią się ujawnić w jajecznicy, przybierając
tak koszmarną formę i konsystencję, że naprawdę się odechciewa.
Z doświadczenia
wiem, że mało komu chce się „odglutowywać” jajka przed wrzuceniem ich na
patelnię, dlatego wolę nie ryzykować jedzenia jajecznicy, której nie zrobiłam
sama. Ewentualnie partner mojej przyjaciółki, jedyny znany mi człowiek, który w
tej kwestii w pełni mnie rozumie oraz popiera. (V i T – pozdrawiam).
www.furgaleria.p
dom Salvadora Dalego
Ale
wracając do naszych jaj, czy baranów, do których nie wiadomo dlaczego
zwyczajowo wracają Francuzi. Nie jestem osamotniona w swoim dla nich
uwielbieniu.
www.pinterest.com
“Dalí with egg” - Paris 1969
Taki
Salvadore Dali, na przykład – ten to miał zakręt na punkcie jaj, a mimo to, był
genialny. Fakt, nie do końca konwencjonalny, ekscentryczny, nietuzinkowy,
zwariowany, a jednak genialny i tego się będę trzymała.
www.pinterest.com
Salvador
Dali z francuską aktorką/piosenkarką Françoise Hardy
Salvadore
Dali, tak naprawdę Salvador Domènec
Felip Jacint Dalí i Domènech, marquès de Dalí de Púbol (o Matko!), urodził się
11 maja 1904 roku w Figuerez w Katalonii. Tam też zmarł 23 stycznia 1989 roku.
Ale w międzyczasie dorósł i zaczął malować, surrealistyczne, odjechane,
wspaniałe obrazy.
www.pinterest.com
Salvador Dali, Alegoria
amerykańskiego Narodzenia, 1943
W którymś momencie życia musiał, nie wiadomo z
jakich powodów ulec urokowi jajka. To znaczy, może nie musiał, ale jednak
uległ.
Ponoć Dali stwierdził nawet, iż „wykluł się z jajka”.
www.pinterest.com
Salvadore Dali - portret wykonany
przez Philippe Halsmana
Oczywiście
badacze, historycy, pasjonaci jego życia i twórczości snują różnorakie domysły
z jego na temat jego obsesji, ale nie będę się wcinała w cudze teorie.
Dość popatrzeć na dzieła mistrza, jego projekty,
dom, zdjęcia żeby uzyskać pewność co do jednego; Dalemu, jajka nie były obojętne.
www.pinterest.com
Muzeum Dalego z Wieżą Gali na pierwszym planie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz